Huśtawki II
Jestem chłopcem z jeziora utraty i żartu
- ukradłeś moje słowa, teraz czas odbierze
resztę, tych kilka groszy – myto na
ostatnią
podróż - skokwbokwstecz, słone krople
wyciśnięte
z mało wartych ludzików, przepustka do
zmiętych
wspomnień, suche źdźbło trawy plus stare
bilety.
I to, co nas pochłania w mroku (albo
wczoraj).
Nade mną wiszą cienie trzeszczących
huśtawek,
splot zaciśniętych węzłów, co nie niosą
ulgi.
a tu muzyczny dodatek http://www.youtube.com/watch?v=Wws7mnMewPw
Komentarze (8)
Ten chłopiec już dorosły, swoje przeżył .Wie , co
utracił i co już nie wróci...
Poziom wiersza jest" constans"w stosunku do
poprzednich.Metafory bardzo dobre i obrazowe, lecz
niepokojąco smutne.
p. stary : a jaka jest myśl główna? wszystko Panu
trzeba pod nosek podstawiać jak dziecku? Numer
wskazuje, że jest to kontynuacja tematu, wiersz nr 1
jest tu:
http://www.kobieta.pl/wiersze/pokazwiersz.php?wierszid
=1405710631
i jakie napuszone słowa? - kropla? żart? skok w bok?
dzięki za poprawienie humoru
No cóż, jak na mnie to prawie niezrozumiałe. napuszone
słowa bez znaczenia w powiązaniu z myślą główną. Może
to celowo tak ma być pogmatwane? Tylko po co? Jeśli
zwrot niecodzienny i ciekawy to z czym to się wiąże?
Chyba jestem za stary...
Pozwolę sobie pochwalić a jakże... i w bejowym
zwyczaju przysłodzić ,ale wyjatkowo bardzo szczerze ,
ponieważ lubię dlużej sie zatrzymać nad Czymś( z dużej
litery)co posiada wartość należną dziełu. Nawet te
"huśtawki trzeszczące "jakoś mnie nie przerażają
,chociaż gdzieś kątem oka też je dostrzegam.
Tu komentarz zbędny ale plusiki zostawiam(liczba
głosów które bym oddał gdyby nie
ograniczenia)++++++++++
no to ładnie podmiot liryczny w dylematach - teraz
widna wrzeszczących huśtawek....jak się chciało -
skokwbokwstecz - będą trzeszczeć huśtawki sumienia. Z
takim tematem nie ma żartów - i pesymizm w tych
okolicznościach uzasadniony.
Delektuję się słowem w Twoich wierszach - pytanie
tylko skąd taki pomysł na ...temat / myto na ostatnią
podróż/ pomimo, że nie tylko ten wątek jest godny
przemyślenia. Zawsze Wiesz...co podać czytelnikowi pod
rozwagę. Najważniejsze, że trzeba się zatrzymać i
pomyśleć - nie da się "od pierwszego wejrzenia" :)