Hymn upadłego patrioty
Cóż mi po moim patrzeniu w ten obraz ziemi
niczyjem
będącej, po zdeptaniu przez obce
cielsko,
gdy ja zrodzony z bólu Twojego, krew Twą
piję
i upadam na stare rany, bo umarłaś dla mnie
Polsko.
Cóż mi po tej płachcie materiału pod którym
śpią pijacy
i złodzieje, a Twa cnota jest pokryta ich
juchą
gdy ja muszę wielbić i szanować rządzących
pajacy
składając niskie pokłony z milczącą
skruchą.
Cóż mi po pisaniu w ojczystym języku
będącym mieczem
ostrym co rozcinał nie jedną bestię i
demona
gdy ja jestem tylko słabym i umierającym
człowiekiem
któremu skradziono dźwięk z bijącego
dzwona.
Teraz oboje nadzy i kalecy idąc przez
cierniste życie
oddajemy swą duszę po kolejne gwałty
Diabłom
modląc się by w następny dzień obudzić się
w niebycie
bo któż nam przegranym wyciągnie pomocną
dłoń.
Komentarze (6)
POwiem tak, wiersz jest moim zdaniem dobry i może
budzić kontrowersje, dlatego nie każdy się do niego
odniesie, dużo jest w nim racji, jest wiele bolesnych
historii w kraju,
gdyby tak nie było, ludzie nie szukaliby chleba za
granicą,
skłania do przemyśleń, dziś słowo patriotyzm staje się
niemodne, a rządzi nami często
obcy kapitał, to temat rzeka,
ale wiersz z pewnością wart by go przeczytać i doń
wrócić.
Jak znajdziesz czas, to zerknij do mojego wiersza
pt"Smutno mi Boże", zawarłam tam również smutne
refleksje na temat tego co mnie w naszym kraju uwiera.
Pozdrawiam serdecznie i uciekam,bo wpadłam tylko na
moment:)
Chodzi mi o to że z nas zdarty jest cały patriotyzm i
narodowość. Jesteśmy nadzy. Kraj to żadne terytorium
prawo i rząd. Kraj to naród i ludzie. A i to już
zanika.
Dołączam do komentarza Basi23.
I optymistycznie pozdrawiam.
Witamy po przerwie:). Właśnie kto wyciągnie?
Pozdrawiam
brońmy oazy polskości i nie dajmy się zjeść
pozdrawiam :))
no któż... właśnie tak jest, że każdy tak myśli!
Nie zagłosuję, bo to jest anty moim przekonaniom, że
tak powiem destrukcja w czystej postaci...Zrób coś, a
wtedy znów próbuj jak nie wyjdzie! I do skutku!
Lamentować każdy może.Pozdrawiam i bez spiny :)