Hypnos
Ubrana w krawędzi barwy.
Płatek za płatkiem nie wyblakły.
Aksamitem materiału osłonięte ciało.
Żółci skrawek otulony szaleństwem.
Kobiecość pożądając purpurowego karminu,
przenika amarantem marynarki.
W złocie zatopionych kamieni.
Odbicie w brązie kocich okularów.
Przylepiona do czerni,
w sercu dłoni skryła róży białej nagość.
autor
Alicja w krainie Marzeń
Dodano: 2021-12-18 23:04:33
Ten wiersz przeczytano 1914 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ta nagość róży w sercu mi się podoba.
Miłego dnia życzę, pozdrawiam serdecznie Alicjo :)
Uwodzicielka!
Bóg snu.
Ciekawy wiersz.