..i wszystko się zmieni

To nie jest tak
że w głowie mam plan
To nie tak
Że określony jest cel

nie do wytrzymania
Jest ten stan
To demony
Te myśli moje

Kim byłbym dla ciebie
Gdybym tak po prostu odszedł
Kim byłbym dla siebie
Gdybym nie walczył o to w co wierzę

Wiem,że trudny to stan
Trudny też dla ciebie..
Twój jest z twojego wyboru
Moj gdy ty zdecydowałaś

Żałuję tylko,że tak długo to trwa
Że zgodziłem się być twoją dziwką
Nie na codzień..
Raz na jakiś czas..

Z sylwestrem pożegnać stary rok chcę
Uleczyć chory stan i pozbyć się przyczyny
W nowym roku chcę mieć jasność
Czy kochasz czy tylko się kur**wimy

Jego zostawiłaś i nie potrafisz pożegnać
Mnie pokochałaś lecz nie na codzień..
Koniecznym jest podjąć trudną decyzję teraz
Zrobić co się powinno lub czekać

Nie myśl o tym czego od życia chcesz
Już dawno zdecydowałaś
Pożegnaj to co zostawiłaś
Kochaj to co twierdzisz,że kochasz..

Nie mogę tak dłużej..
Nie mogę zasypiać z tymi myślami..
..kochać kobietę
Która sypia z innym facetem..

Nienawiść w nas troje jest bliska
On ciebie i mnie ..
Ja ciebie ..
Ty mnie ..

..i oboje tego nie chcemy
Więc ktoś musi coś zrobić
Ty nie potrafisz
Ja zrobię

wiesz,że czekam na ciebie w ten dzień
dzień który wszystko zmieni
że to czego nie zrobisz
Sprawi,że wszyscy będziemy cierpieli

..czekam na ciebie bo wierzę,że prawdziwe jest to co uparcie twierdzisz,że czujesz..

autor

takiowaki

Napisany: 2013-12-25 Dodano: 2013-12-25 13:00:15

Ten wiersz przeczytano 1656 razy

Oddanych głosów: 7

Rodzaj Monolog Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie