...i że Cię nie opuszczę aż do...
Dziś o tych, co poważnie potraktowali słowa przysięgi małżeńskiej
...i że Cię nie opuszczę aż do śmierci
Żonę swą w okolicach Liberca
Wypatroszył okrutny morderca.
A na sprawie sędziemu
Mówił: „Nie ma problemu,
Zawsze była to jędza bez serca.”
Drwal w Zaporze, nad jeziorem Mylof
Przeciął żonę mechaniczną piłą.
Pytany dlaczego
Powiedział: „Kolego,
Ręczną piłą, to by trudniej było.”
Raz arszenik mężatka z Szombierek
Dosypała do cynaderek.
Została wdową,
Lecz daję słowo
Już kto inny poślubił heterę.
Żył raz stolarz, gdzieś koło Tarnowa
No i zeszła mu druga połowa.
Gdy wykonał śliczne
Krzesło elektryczne
Ktoś je przecież musiał wypróbować.
Sadowniczka z niemieckiej Kolonii
Powiesiła męża na jabłoni.
Ja się nie dziwię,
Że nie na śliwie,
Bo nieboszczyk miał alergię po niej.
Komentarze (14)
Nietuzinkowo pozdrawiam serdecznie;)
to mi bardzo pasuje ... już mordercą się czuję ...
No nie. Straszny wywrotowiec z Ciebie.
Na następny raz sformułuj wszystko odwrotnie.
Fajne limeryki. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
po mistrzowsku - brawo!
Zabawne zabawne, choć smutne zakończenia mają...cóż,
dla nauki i dla wyciągnięcia wniosków w sam raz...
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Haha świetne :-) jesteś niemožliwy :-)
W limerykach można wiele
Ciekawe pozdrawiam
Jakiś ciezki umysłowo jestem - nie nowina... - dopiero
teraz pokojarzylem treści limerykow z tytulem.
Limeryki - jako całość - rozpisane na pięć
fantastycznych sposobów - i - jak to mówią - limeryki
na 102!
oglądam seriale ,,kości" i kryminalne zagadki..." więc
te limeryki jak dla mnie,cichutko się zaśmiałam..
warto było
masz głos ode mnie i bonus :
Dociekliwy góral koło Orlej Perci,
odszukać chciał duszę baby po jej śmierci.
Baba była zawsze harda,
a do tego bardzo twarda.
Biedak do tej pory dziurę w trupie wierci.
Dwa pierwsze - tochę upiorne mi się wydały, ale - po
pierwszym wstrząsie- drugi raz - czytalo sie lepiej.
- i okazało się ,ze z żonką - porazić sobie można. -
Na rózne sposoby -raz na zawsze i skutecznie:)
Pozdro:)
o matko! Bardzo dobre, choć wstrząsające!
Dobre. Mrocznie i makabrycznie. Ostatni majstersztyk.
Pozdrawiam.
Dwa ostatnie najbardziej mi się podobają. Miłego
dnia:-)