Idę...
Idę patrzę przed siebie
nie odwracam się w tył
smutna moja twarz
bo w myślach jesteś ty
idę i spoglądam dookoła
nie zerkam w tył
pragnę spotkania z tobą
i chwili byś ze mną był
idę nogi się plączą
nie patrzę w tył
oczy pełne słonych łez
ktoś idzie może to ty
odwracam się w tył
nagły zwrot i niespodzianka
mały rudy kundelek
chodził za mną wszędzie
od wczesnego ranka
przygarnęłam przytuliłam
wierną małą sunię
pokochałam ją bardzo
na zawsze będzie u mnie.
Komentarze (12)
Tak- psy obdarzane uczuciem oddają po stokroć więcej.
wzruszyłem się, wiele tematów, pozdrawiam
taki pozytywny... ciepły - i niespodziewany zwrot
akcji więc uśmiech u mnie wywołał u mnie ostatnio dość
rzadki
będzie pociechą w smutkach.
Wzruszające wersy. Bardzo dobrze się stało, że dane
wam było się spotkać:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Mały przyjaciel znalazł swój dom.
Pięknie napisany wiersz.
Przesłanie wzruszające, zawsze los ześle nam nowe
uczucia, wystarczy się rozejrzeć.
Życie pełne jest niespodzianek.
Pozdrawiam serdecznie
Na samotność najlepszy czworonożny przyjaciel.
Piękny wiersz, wzruszający przekaz,
pozdrawiam serdecznie:)
Rozczulilas, takie przygarnięte znajdki sa
najwierniejsze
Pozdrawiam serdecznie
:)
Sympatyczny przekaz. Nie ma wierniejszego przyjaciela
od takiego przygarniętego kundelka. Miłego dnia
Halino:)
Mały przyjaciel znalazł Ciebie, by zamiast łez pojawił
się uśmiech. Udanego dnia wypełnionego serdecznością:)
Celnie i rzetelnie.