idealne dopasowanie...
ale co kilka chwil przerywaj usiądźcie
naprzeciw siebie bardzo blisko i z
rozchylonymi udami zsuń się i zacznij
dopiero po chwili patrząc w oczy
głęboko w oliwce dla niemowląt
a rano, ewentualnie, jeszcze raz mnie
zjedz
nic nie zauważyłeś? musimy kupić golf,
piżamę
i czajnik elektryczny Czy łączy nas coś
więcej?
posłuchać intuicji Kupuję nam aspirynę
i walerianę na abstynenckie seanse
od czterech lat ojcem i pozostał
o ekologicznych pieluchach
cztery razy symbolem seksu
dziesiątki krajów podbijając
czy mówisz choćby po niemiecku?
Komentarze (6)
Twoj wiersz jest na podganiczu wiersza i prozy. Ten
eksperyment jest intrygujacy i wciaga czytelnika.
fajne, ma coś w sobie, ja bym tego nie traktował jako
ostatecznej wersji, ale do przeróbki, jako punkt
wyjścia do czegoś takiego szorstkiego; gratulacje;
Podoba mi się, że eksperymentujesz wierszem. Twój
troszeczkę przypomina mi "wieżę babel" Szymborskiej,
ale jego przekaz jest trochę inny. Jest też w nim
ironia, to lubię.
wiersz zasluguje na duzy plus i ten plus dostajesz ;)
Powialo z Tego wiersza takim czystym wyrachowaniem bez
odrobony uczucia ,ale to nie jest komentarz nagatywny
co do Twoich zdolnosci tylko okreslenie tego co
chciales byc moze przekazac w wierszu ,ktory wedlug
mnie zasluguje na duzy plus.../
Twoj "koc" jest zwiezly,podoba sie mi.
Ten przeminie niedopasowany do czytelnika a szkoda