IDZIE JESIEN
Idzie Jesień
Idzie Złota Jesień wolnym krokiem
obok niej malarze z niebios tęczy
wypatruje miejsca nad potokiem
by jej namalować pejzaż na przełęczy.
Błękit nieba, niżej kolorowe góry
przyodziane lasem i krzewami
w zieleń, żółcień, czerwień i purpury ,
niewidoczny wietrzyk z muzykami.
Babie lato w długie lśniące włosy
błyskające w słońcu nad polami
w pożegnaniu przyjacielskie głosy
z echem za lasami.
Jesień z jej portretem w lustrze wody,
w najpiękniejszych kwiatach , falujące
włosy,
suknią pozłacaną w gwiazdy, świata mody,
umajoną w srebrne perły rannej rosy.
Z przodu na ramionach sznur korali
uzbieranych kiedy do nas wędrowała
by ją wszyscy przyjaciele podziwiali
że nas swą urodą i miłością pokochała.
Ale jak jej pejzaż z wymogami namalować
skoro ma charakter zmienny w pozowaniu
kiedy spojrzysz, ona się zaczyna chować
w słońcu, w cieniu, w deszczu, za
chmurami.
Kiedy jesień siądzie by ją namalować,
wystrojona jak przy wielkim święcie
kolorowa w słońcu będzie tam pozować
foto aparatem ją zatrzymam, zrobię
zdjęcie.
W domu ją zachowam, w album włożę,
już mi nie ucieknie od zasięgu wzroku,
w każdej porze roku pędzlem ją odtworzę
Polską Złotą Jesień przy potoku.
2.-10.-2007 autor Wals
Komentarze (4)
Prawdziwa jesień-piękny opis
piękny opis... prawdziwej jesienni .. brawo
Witaj dziadziu, napisałam list mam nadzieję, że go
otrzymasz. Wiersz bardzo piękny. Jeszcze raz buziaki.
Pa :)
opis wart przeczytania...:)) te anielskie wlosy, nawet
deszcz jest czescią pięknej jesieni... czasem musi
poplakac ale to przynosi swiezośc nowych kolorow:))