IGIEŁKA /D/
W małej norce, gdzie dąbrowa,
Mieszkał Jeż oraz Jeżowa.
Z dawien dawna to wiadomo,
Że Jeż wraz ze swoją żoną
Stanowili krawców parę
– U nich szyje się na miarę.
Właśnie mieli zamówienia,
Na jesionkę od jelenia,
I kurteczkę dla susełka,
Gdy złamała się igiełka.
Nowa igła jest potrzebna.
Bo, bez igły, to rzecz pewna,
Nic się przecież uszyć nie da.
Nie ma igły – to jest bieda.
Ja potrzymam to ubranie,
Co mi leży na kolanie,
Przynieś igłę, mężu drogi.
Jeż pomyślał: kawał drogi
Jest przede mną, więc już idę
Tam, gdzie sosny są z igliwiem.
Już godzina przeszła cała,
Wraca Jeż, gdzie norka mała.
Mówi bardzo zrozpaczony
Do Jeżowej, swojej żony:
Żono droga, sosna wielka,
Nie dosięgam, gdzie igiełka.
Na to żona mu powiada:
Jesteś gapa – trudna rada.
Igła z sosny jest niedobra,
Taką szyć jest niepodobna.
Już nie marudź i idź lepiej,
Musisz igłę kupić w sklepie!
22.03.2001
Komentarze (16)
ladny wesoly wiersz,lekko sie czyta i poprawia nastroj
oczywiscie :))) brawo