"Igrzyska śmierci"
W dniu Wszystkich Świętych
biegniemy w sztafecie,
niosąc ze sobą olimpijski ogień.
W korkach ulicznych
mijają dwie trzecie
czasu, a przy grobach,
po zapaleniu zniczy,
zaczyna go brakować
na chwilę modlitwy.
autor
krzemanka
Dodano: 2018-11-02 08:50:02
Ten wiersz przeczytano 1765 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (66)
:)+
Dzięki, że i tutaj zajrzałeś. Pozdrawiam:)
Czyżby kolejne święto komercyjne? Po części pewnie
tak. :)
Dzięki M.N. za komentarz. Pozdrawiam:)
Przed cmentarzem przekupki, na cmentarzu tłumy choć to
czas refleksji, ciszy i zadumy... dobrze ukazany
paradoks tego święta, pozdrawiam
Dzięki Ewo za poparcie:)
waldi1: domyśliłam się:)
Miłego wtorku:)
Wiele w tym prawdy.
Pozdrawiam:)
duszku... ta dziewczyna odważna ...jest moją żoną ...
a w miłości nawet róża na mrozie zakwitnie ... i
kwitnie do dziś...
Dziękuję Marto za poparcie dla przekazu. Miłego
wieczoru:)
Strasznie dużo prawdy jest w tym, co napisałaś - sama
prawda, z jaką się spotkałam, niestety. Pośpiech, cała
akcja z kupowaniem - czego, gdzie, za ile... jak to
będzie wyglądało...żeby była podstawka, bo kamień się
wypaczy...a potem dosłownie sekunda i ucieczka.
Jeszcze tylko zerknięcie czy znicz się pali, żeby inni
ewentualni widzieli, że jest zadbane, że ktoś był...
Nie ma modlitwy, nie ma refleksji, może nad innym -
bliższym sercu - grobem...Tutaj liczy się, że
posprzątane i przygotowane na "święto". Cholera, jak
przykro. Nawet dekoracja wybrana najtańsza, byleby
była... Ale to życie, umarli wybaczą, a my przecież
nie mamy kokosów...:(
Dobranoc duszku ...
Dziękuję wszystkim, którzy tu zajrzeli. Dobranoc:)
już jestem ... dzięki moje serduszko ...
dobrze,że chociaż ten jeden dzień w roku
Zgadza się, najczęściej to dotarcie do cmentarzy
zajmuje większość czasu, pozdrawiam.