Ile za tę miłość?
Czyżby to wszędzie na leśnych parkingach i rozstajach przyleśnych dróg...tzw.Tirówki?
Czyżby tego nikt nie widział?
Ile dałbyś za tę miłość na rozstajach
leśnej drogi,
za godzinkę opłacona, brudna dziurka,zimne
nogi?
Jak anielskie ich twarzyczki...język polski
słabo znany
i króciutkie ich spódniczki, cud tyłeczek
nie podgrzany!
Brak pończoszek lub spodenek do myślenia
dużo daje
wiem, na pewno nie są same...przez alfonsów
pilnowane!
Komentarze (23)
Panie Henio: poprawnie mówi sie :przed około dwiema
godzinami temu... klientów. A w wierszu
kolejny brukowy temat, może nadający się do
towarzyskiej rozmowy w czasie jazdy, a nie portal z
wierszami i do tego z takim słownictwem: brudna
dziurka, cud tyłeczek nie podgrzany.
Każdy widzi, tylko policja dziwnie oczy przymyka.
Ja także dołożę swoje pięć groszy do dyskusji.Patrząc
na te nieszczęśliwe,upodlone młode kobiety chce mi się
odpowiedzieć na twoje pytanie zawarte w tytule
wiersza. Wiesz co ja bym dała za tę siermiężną
wymuszoną ekonomią"miłość"? Dałabym dobrze w mordę
każdemu panu,który z niej korzysta.
Przed około dwie godziny temu powróciłem z krótkiego
wyjazdu i oto przy bardzo już brzydkiej pogodzie nadal
biedne panienki oczekiwały klijętów- mieliśmy okazję z
żoną do wymiany poglądów na ten temat i dokładnie
powiedziała to samo co większość z Was,ale też
dobitnie to co stwierdziła -alojka- w swoim komentarzu
i w innych podobnie. Nie myślałem że to aż na taką
skalę,ale strasznie żal mi tych panienek cieniutko
poubieranych i to woła już o pomstę do Boga co
uczyniono dla dobra ochrony dobrych obyczaji i jak
-aanka-podpowiada ,,Bo Tutaj Jest Jak Jest" z piosenki
Kukiza i Borysiewicza-jeszcze nie znam tej
piosenki,ale domyślam się że na dokładnie podobny
temat. Dlaczego napisałem ten wiersz? Już w czasie
jazdy i to tylko na terenie naszego kraju,aż roi się
od tego typu oczekiwań na pana dobrze nadzianego
któremu nie w interesie dbanie o własne zdrowie i
zdrowie często całej rodziny po powrocie do swego
domu,a ile jeszcze więcej ubocznych skutków wiąże sie
z takimi przygodami to lepiej nie
wspominać...napisałem to spontanicznie podczas
obserwacji takich sytuacji i ciężko nawet o tym myśleć
- dziękuję za wszystkie komentarze i widzę że ten
temat też nam wszystkim obojętny nie jest...powodzenia
Heniu, jaka to miłość? To usługi seksualne, ktore w
Polsce nie są karalne. W naszym kraju jest
abolicjonizm. Walczy się ze zjawiskiem prostytucji, a
nie samą prostytutką.
Cieszy odzew pod Twoim wierszem. Czekam na dalsze
przemyslenia...
Heniu... nie płace za miłosc na jest we mnie..a to o
czym piszesz to tylko seks...ale ciekawy tema
poruszasz.....pozdrawiam...
bardzo smutne spostrzeżenia... od lat jeżdżę dużo po
Polsce, biedne dziewczyny, pełno ich... zresztą
chłopcy też są... ale pamiętajmy popyt rodzi podaż...
to nie ich wina...
...tak dokładnie to wszystko opisałeś....
Może one dla chleba lub zmuszane przez polskich
dorobkiewiczów ale w luksusowych knajpach biznes z
prostytucji kwitnie i o tym się nie mówi. Gdyby nie
było kupujących nie było by sprzedających. Proste i
czyja w tym większa wina?....
Witaj Heniu,opisałeś ciekawie smutne zjawisko naszych
przemian,po zmianie ustroju.
Witaj Heniu, dobrze, ze oruszyles ten temat. walka z
wiatrakami.. musiałoby sie podjąć jakieś radykalne
środki.
czy by pomogły? serdecznie pozdrawiam,
brawo "alojka" za komentarz, a autor za estetyczne
"tę", a nie "tą" w tytule - pozdrawiam :)
Zamiast komentarza fraszka odpowiednia do tej
sytuacji: Pan wyraźnie czuje żądzę, pani natomiast
pieniądze.
gdyby nie było chętnych to i by nie stały, a tak sam
widziałeś-"Bo Tutaj Jest Jak Jest" - przypomniały mi
się słowa piosenki Kukiza i Borysiewicza-posłuchaj -
wiosennie pozdrawiam
Prostytucja istnieje od wieków to proceder sprzedaży
ciała w ramach marginesu obyczajów a na drogach
szczególnie niebezpieczny bo niekontrolowany pod
względem zdrowia To zjawisko nasila się powody różne
Warte odnotowania w krytycznych Wartościowy