Imagine
Imagine
Na biało pokój
ktoś nie otwiera okiennic
za którymi wielkie okna
za szybami ogród zmienia pory roku.
W rogu pokoju biały fortepian
tylko on jeden z mebli tam,
kominek zimny,
dawno ogrzewał
tego co na fortepianie grał.
Ile to już lat
ile dni i godzin,
każda minuta kiedyś z nim
to tak ja Imagine.
Został tylko pokój na biało
został fortepian
została melodia
w tym pokoju
choć jej
nie słychać...
Łódź 27.05.2014 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.