Impotencja
/Ewa długo czekała by rozebrał ją z myśli
/
przecież on nie jest tylko poetą który
zbiera deszczówkę
wchłaniając wybiórczo krople
w momencie kiedy go rozgryzła
przestał wzdychać do księżyca
wymyśliła feromony zamieni w eter
i pozbiera porozrzucane słodycze
tymczasem śpij spokojnie skarbie
nie szarp ciszy
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2021-10-18 09:00:13
Ten wiersz przeczytano 2102 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
I tutaj doskonale :-)
Świetny wiersz, klimat.
Temat jednak nie "rozgrzewa".
Pozdrawiam serdecznie. :)
Najlepszym lekiem na impotencję (czy twórczą również?)
jest nowy obiekt westchnień.
Śpij spokojnie Ewcia :)
Pozdrawiam kochani
do zaczytania
pozdrawiam:)
Jak zwykle dobry wiersz,
ale msz końcówka niepokojąca.
Dobrego wieczoru życzę, Poetce
Ewie.
Piękna poezja romantyczna. Pozdrawiam Ewuniu.
za tymi porozrzucanymi słodyczami drzemie dramat
Świetne.
Ewo
Pamiętam czas kiedy zdecydowałaś się pisać poezję
nowoczesną i również pamiętam Twoje ówczesne
rozgoryczenie.
Dzisiaj jestem pod wrażeniem postępu jaki poczyniłaś w
tworzeniu poezji.
Przesyłam ukłony.
Dziękuję za słowo i poczynanie miłego dnia życzę
To rozebranie z myśli mi się podoba, tak to umieją
tylko czarodzieje, za którymi wiele tęskni, a oni nie
zawsze są po jasnej stronie, a wtedy łzy. Pozdrawiam z
podobaniem.
pozwolę sobie za anna i dodam, że trochę
smutny...pozdrawiam ciepło :)
Piękny subtelny erotyk otulony romantycznym
pożądaniem. Udanego dnia wypełnionego życzliwością:)
POEZJA