impresja jesienna
bez wyroku odsiedzi cały kwartał
aby nadać za pomocą tandetnych
dekoracji pozór szyku widokom
na świetlaną przyszłość tuż za oknami
gdzie gołębie na parapetach drepczą
cicho jak więźniowie w tę i z powrotem
nawożąc beton chodników na przekór
estetyce w rozbryzgach efektownych
wiatr menel bezdomny myszkuje w liściach
które opadły na pryzmę bezładnie
jak gdyby coś do zjedzenia chciał znaleźć
a znudzony tylko je porozwiewał
2010.
Komentarze (24)
Świetny wiersz.
Cudowna impresja!
Miłego dnia:)
Wiersz ma swój urok.Czytałam dwa razy i przeczytam raz
trzeci.Pozdrawiam
Świetny jesienny wiersz. Pozdrawiam :)
Vicki ostatnia zwrotka jest cudowna w treści. Całość
poezja :)
Dziękuję Vick Thor i pozdrawiam
widać zasiedziały malarz
obrazy z okna maluje
jak więźniowie
nie czuje powiewu
i jak pod niebem
gołębie tańczą w:)
Bardzo obrazowo...i te gołębie na parapecie, niby
prześliczne a przecież, nie tylko na chodnik narobią,
potrafią też i na głowę :)
Klimat z charakterem stworzyłeś w tym wierszu.
Pozdrawiam:)
/wiatr - menel bezdomny/ super!
b. ładne ,ukłony
Pięknie :) Poproszę o jeszcze :)
świetna impresja, najczęsciej tak odbieram jesień no
cóż...:)
Czytając drugą i trzecią strofę zobaczyłam pejzaż.
Byłby ciekawy obraz.
Świetna ta impresja jesienna:-)