Improwizacja ciszą
delikatnym pociągnięciem szeptu
na pięciolinii zmysłów
zatańczyło napięcie
uwiodło ciało stawiając krzyżyki
utkane w bezpośredniej bliskości
dźwięków na granicy ciszy
roziskrzyło wysublimowane narracje
gradacją słów w bezruchu
by po chwili rozprószyć oddech
w fabularnych warstwach czułocieni
gdzie głębia osiadała nasyceniem
odkrywając fantom
zerowych decybeli
autor
beano
Dodano: 2022-07-13 22:36:05
Ten wiersz przeczytano 3366 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (66)
Do dźwięków na granicy ciszy trzeba się właściwie
usposobić... Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo zmysłowo, w tej ciszy:)
Pozdrawiam, Beatko.:)
Od ciszy do decybeli, Beatko, nietuzinkowy Twój
wiersz, zatrzymuje, skłania do przemyśleń, pozdrawiam
serdecznie:)
Świetny niebanalny... pozdrawiam
W ciszy najpiękniej gra muzyka. Cisza pozbawiona słów,
w swoistym dla niej wydźwięku sama w sobie jest
wymowna.
Beatko, nie znalazłam w polskim słowniku wyrazu
gradiacja?
jedynie gradacja, inaczej rozłam
Z podobaniem ciepłego wiersza, serdecznie pozdrawiam
:)
Lubię zanurzać się w dźwiękach ciszy. Pozdrawiam
serdecznie
...że tak można. Pięknie z tych dźwięków ciszy...
napisane:)
Pozdrawiam ciepło:)
Czysta poezja. Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam
cisza niby jest ciszą a jednak... jak piszesz są
czułocienie... międzycienie i cienie
Śliczny wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)
Cisza w zmysłowym brzmieniu, jak taniec motyli..
Spokojnej nocy Beatko :)
Aniu
Wyborny komentarz
Dziękuję :)
Anno
Baardzo dziękuję :)
Milenko
Przerzucam buziale :)
Marku
Dziekuje ślicznie
Pozdrawiam :)