In nomine Patris et Filii et...
...
W imię Ojca…
szli z trwogą
serca ogrzewały
zdjęcia i listy
i Syna…
przy nich nie było
wcześniej udał się w ostatnią
podróż
w ścianę wagonu
wtulił się na wieczność
i Ducha Świętego…
nie widzieli
patrząc w oczy bestiom
tylko wiatr żałobnie zawodził
sypiąc piachem
zacierał ich ślad
Amen
autor
Małgorzata Wiśniewska
Dodano: 2014-01-29 14:23:55
Ten wiersz przeczytano 1727 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Widowiskowo działa na wyobrażnię, dramat ludzi idących
na zagładę. Pozdrawiam
urzekający wiersz pozdrawiam
Niech cisza wystarczy za komentarz
Dziękuję
Poruszający i smutny! Pozdrawiam!
Oczywiście plus
doskonały wiersz, ostania droga, do wagonu, do obozu,
do śmierci.
niby z Trójcą...
Fantastycznie napisany, przejmujący, chylę czoła
kochana:)
Komentowanie tej modlitwy wydaje mi się nadużyciem
pozdrawiam
Piękny wzruszający wiersz. Pozdrawiam serdecznie
Moim zdaniem, mocne pytanie przemyciłaś:gdzie był
wtedy Bóg? I pomyśleć, że to "ludzie ludziom ten
los...". Twoje wiersze są bardzo dojrzałe.
ależ niesamowity ...mocny wiersz ....podziwiam :-)
Dzięki Danuś!:-) Nie mogłam wczoraj zasnąć, tak mi
chodził po głowie:-)
Gośka! Zamarłam, czytając. Niesamowite wrażenie.
Dramat oparty na Modlitwie Pańskiej wzmaga efekt.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam:)