Inaczej
Rozstaliśmy się wczoraj wieczorem
Siedziałam własnie przed telewizorem,
Gdy zadzwonił telefon, w słuchawce twój
głos usłyszałam,
Nic nie mówiłam, wciąż tylko
słuchałam...
Twe słowa ostre, jak żmija jadowite
W powody różne, skargi rozmaite
Opancerzone, pretekstu do zerwania
szukały,
Do płaczu i smutku znowu mnie zmuszały.
Znów łzy kryształowe z twarzy ocierałam,
Lecz nic nie mówiłam, tylko Cię
słuchałam...
Wiedziałam, że życie teraz inne będzie,
Będę Cię szukała dookoła, wszędzie...
Lecz nie znajdę Ciebie,odejdziesz z serca
mego.
Już nie wypowiem imienia mi drogiego.
I głosu Twego też nie usłyszę już,
Nie dostanę miłości w formie pięknych
róż...
Wszystko będzie INACZEJ od dnia
dzisiejszego,
Cierpienia się spodziewam...tylko TEGO...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.