Inflacja
Europa – stary, poczciwy kontynent.
Od epoki kamienia
do trzymania komórki w ręce.
Kiedyś krzemień,
dziś robotyzacja.
Są potrzeby, są narzędzia.
W ewolucji
panowania nad materią,
brak opanowania…
Z...neurotyzowana.
Z...erotyzowana.
Europa… Eu – ropa!
Ponad wszystko ropa…
autor


marcepani


Dodano: 2023-02-04 15:05:15
Ten wiersz przeczytano 494 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Petro - Piniądz rządzi, niestety. Już i poezja nie
jest w stanie tego tematu ominąć. Dobra refleksja..
Pozdrawiam ciepło.
Niezwykle trafny,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Dobra refleksja. I ciekawie napisana.
Pozdrawiam :-)
Zgadza się...a wszystko to zasługa naszych
wad...zachłanność ponad wszystko...Pozdrawiam
Choć powstają różne nowe technologie to ropa jeszcze
długo będzie niezbędna Europie i dla całego świata.
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz!
U nas ta inflacja dusi.
A to Z- niechlubnie zapisuje się.
Jak śmierć.
Dobry, na pomyślenie wiersz.
Dobry wiersz, zwłaszcza wymowna puenta.
Dobrego weekendu życzę, Marce.
Trafnie podsumowane. Renata świetnie pokazała
dwuznaczność Twojego wiersza
Ewolucję "od kamienia do komórki" przeszedł cały
świat, nie tylko Europa. A z dwóch wymienionych przez
Ciebie ewentualności wybieram zerotyzowanie. Od ropy
Europa zaczęła odchodzić. Nie wiem, czy jest to
specjalny powód do radości.
Ropa...dwuznaczny symbol, kojarzy mi się z "płynnym
złotem " ale też z zainfekowaną raną "...
Refleksje nasuwają się same...
Pozdrawiam ciepło :)
Europa w neurotycznym stanie, bo stabilność
gospodarcza Europy, opiera się na ropie, której nie
ma...
Na ropie stoi względny spokój Europy.
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie
Witaj
Inflacje ludzie sami sobie wytworzyli, ze strachu.
Ale to nie jedyny problem /gdyż w systemie monetarnym,
świat bez podaży/popytu po prostu nie istnieje.
Pozdrawiam serdecznie.
;)
Marek, oczywiście, ma rację. Ropa jak złoto. Ale to
nie zmienia faktu, że Europa się pogubiła. Cała, bez
wyjątku. Nikt tutaj nie jest bez winy, jednak się
wzajemnie potrzebujemy... A może już nic z tego nie
będzie, bo za wiele niegodziwości po lewej, prawej i
po środku...
Mimo że zapewne w niektórych kwestiach
społeczno-polityczno-gospodarczych mielibyśmy odmienne
zdanie, wiersz uważam za bardzo dobry.
Aaaa... a propos tej poczciwości. Nie jestem pewien,
czy Europa kiedykolwiek poczciwa była... Tzn moim
zdaniem - nigdy, czy to tysiąclecia wstecz, sto lat
temu, czy obecnie... Ale na potrzeby wiersza to chyba
dobre określenie :)
Pozdrawiam ciepło, Marce :)
Może źle odbieram przekaz tego wiersza, ale odnoszę
wrażenie że owa ropa to symbol jączenia rany, stanu
zapalnego i konania.
Pozdrawiam.
Marek