Inkszy świat
Wiersz wydrukowany w "śląskim" numerze kwartalnika literacko-artystycznego "Metafora" nr 9 (90)
nasz plac
topi się w jesiynnym marasie
kulomy sie tukej pomału
swojymi malućkymi sprawami
nuda o gymbie somsiadki
woło na klachy
zanim kalny ranek
doczeko sie połednia
w radiu pierdoły
o cudzym świecie
ftory zaczyno sie
trzi kroki stond
za sklepikym na rogu
u nos
na placu spokoj
gołymbie gruchajom na dachu
kury drzimiom
we fleku słonecznego ciepła
z uchylonego łokna
wonio łobiadym
po połedniu
zaczyno sie ruch
psy wesoło myrdajom łogonami
na powitanie tych
kerzy idom nazod zmordowani
z inkszego świata
tak dalekego
że niy spominajom o nim
nawet Bogu
przi wieczornym rzykaniu
Komentarze (8)
To faktycznie inkszy świat;)
Wychowałem się w Tychach na Górnym Śląsku. To
niedaleko Katowic.
Byłem bity w szkole za nieznajomość gwary i przezywano
mnie - gorol.
A urodziłem się w Opolu.
Doskonale pamiętam do dzisiaj starsze Ślązaczki na
rowerach, ubrane w stroje ludowe, które wracały od
piekarza z kruszonką. To takie ciasto.
I bajtli, wymachujących kadzidłami z karbidem, na
podwórku.
I kazania faroża -Ludzie - nie pijcie gorzoły.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za gwarę, którą mi
przypomniałeś. Już tak nie potrafię mówić, ale
pamiętam.
Jurek ( stajenny )
Dobrze oddany klimat śląskiego podwórka. Miłego dnia.
To chyba pierwszy wiersz ktory zauroczyl mnie pomimo
zastosowanego jezyka... bo nie dosyc ze musze
rozszyfrowywac to jestem tym pokoleniem ktore nie
mialo z taka mowa do czynienia/jedynie gdzies
zaslyszane:) ale wiersz ma glebie / opisane refleksje
trafiaja w czytelnika, pozdrawiam serdecznie /
intrygujący wiersz pozdrawiam
Codzienność szara, przytłaczająca i anemiczna.
Bardzo trafna weryfikacja, która niejako narzuca tempo
i rytm czytania.
Wiele jest takich miejsc - nie tylko na Śląsku -
pasujących do tego opisu.
Przeczytałam, nie bez trudu rozszyfrowywania, a
najbardziej w zakończeniu - zupełnie o czym innym
pomyślałam, w zrozumieniu pomogły mi google :)
Fajny, powszedni nastrój wywołany zapachem obiadu.
Poczułam się jakoś swojsko w wierszu, chociaż daleko
mam do Śląska. (byłam raz w Rudzie)
Pozdrawiam pogodnie.
Proszę o jeszcze :)
Pozdrawiam. Miłego :)