Innego nie będzie, innego nie...
Innego nie będzie, innego nie będzie
Na małym ołtarzyku
(szkoda starej firanki)
koronka na koronce,
radyjko obok szklanki.
Zgięła się w prawym boku
tubka z przeciwbólową,
ząbki wyszczerza spinka,
milczy Nokia o pomoc.
Na szafce, drży listkami
(bez pachnie do udręki)
biały, toaletowy,
miękki jak dla panienki.
Co mogę dać panience?
Cukierki tylko w ręce.
Kot się rozłożył, szelma,
kos sklecił coś naprędce.
Grzmi coś, błyska się w polu,
lecz śpią szczęśliwie sobie
we mgle pocovidowej
znużeni staruszkowie.
https://www.youtube.com/watch?v=LNne9pcMrIw (Marian Opania, Cukierki dla panienki mam)
Komentarze (14)
Moja babcia mi się przypomniała (tzn. pamiętam o niej
cały czas, ale teraz jeszcze raz z czułością o niej
pomyślałam...)... słuchała 'radyjka'. Gdy umarła
zastałam je przy kanapie, i różaniec w kącie
kanapy...takie wysiedziane punktowo miejsce - cały
świat. Przeciwbóle i stary telefon przyciskowy,
którego używała tylko do odbioru.
To tak cholernie smutne, straszne, że
mogliśmy/chcieliśmy/...żyć, pełni energii,
namiętności...a potem nie chcemy już nic, nie mamy
nic, chęci, woli, nie mamy niczego, co by ciągnęło ku
życiu, słońcu, tylko...oczekiwanie, bezwolne, pełne
zmęczenia oczekiwanie - na śmierć.
Nienawidzę starości.
Choć ona pozwala dostrzec jak bardzo nienawidziliśmy
młodości, i jak bardzo nie doceniliśmy oraz nie
wykorzystaliśmy dojrzałości.
Wszystkiego dobrego Agata
Wiersz odbieram jak ciekawy film. Jakby kamera
rejestrowała obrazy, dźwięki, powoli kierując się z
przedmiotu na przedmiot, na okno, kota, a w ostatnim
kadrze zatrzymuje się ukazując śpiących staruszków.
Smutne, ale jest w tym pogodzenie się z przemijaniem.
Witaj,
uroczo, chociaż tragicznie...
Opania do tego jak znalazł.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Bardzo mi się podoba. Świetny wiersz.
Świetny wiersz, a ostatnia strofa cudna.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz rozbudzający wyobraźnię.
Ciekawe obrazy i refleksyjna puenta.
Pozdrawiam.
Marek
Ujęłaś mnie tymi wersami...
I za Michałem sobie pozwolę.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Myślę, że Miłoszowi spodobałby się ten wiersz.
Bardzo fajne, a ostatnia zwrotka przeurocza:).
Pozdrawiam
Jakbym czytała o swojej babci, tyle, że bez ostatniej
strofki.
Pozdrawiam :)
pozwolę sobie za krzemanką :) świetny! :) pozdrawiam
Agrafko :)
świetny wiersz- staruszkowie drzemią a wszystko wkoło
tętni życiem, nawet martwe przedmioty.
Świetnie spięty wiersz z cudnie ożywionymi
przedmiotami, z miejsca, które raczej nie tętni
życiem. Miłego wtorku Agrafko:)
Jeszcze tak naprawdę to nie wiadomo co nam zafunduje
życie po trzeciej fali pandemii... Pozdrawiam Cię
serdecznie Agrafko.