Innej opcji nie ma
Czas już zdołał minąć
taka jego rola
Sen wyrwany nocy
nagłym przebudzeniem
Nasza smutna miłość
jak jesienne pola
sam widok przytłoczy
zgaśnie lub ściemnieje
Innej opcji nie ma
kiedy mnie nie kochasz
gdy o mnie nie myślisz
teraz patrzysz na mnie
Ten zamknięty teatr
podarta pończocha
rozbity sok wiśni
brak wody w fontannie
Tak się właśnie czuję
taki teraz jestem
Sam ze sobą walczę
O siebie opieram
Się dewaluuję
choć jeszcze za wcześnie
wskazującym palcem
na pył się rozcieram.
Gregorek, 5-6.7.2021
Komentarze (8)
Witaj
Wszystkie Twoje wiersze które dotąd czytałem zawierały
smutek, zawód i brak nadziei na gorącą miłość.
Oby jednak nadeszła i Twoje wiersze nabrały barw
szczęścia.
Serdecznie pozdrawiam.
Przepiękny i smutny...
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetny wiersz...
Pozdrawiam.
Dobry wiersz, choć w treści gości smutek i brak
nadziei.
Miłego wieczoru życzę, Poecie :)
piękne wiersze*
Tu zawsze piękne wiersz, a ten mnie poruszył, tyle w
nim smutku, zawiedzenia, rozczarowania...
Wciągająca, życiowa refleksja.
Pozdrawiam:)
Marek
co ta nieodwzajemniona miłość robi z człowiekiem...