Interpretacja
Chcę złapać jako całość, bez segregacji
wątków,
wejście jest widoczne, szeroko otwarte.
Po prawej na czerwono klucz do
koncentracji.
dwa koty to abstrakcja, bo w
rzeczywistości
lustrzane odbicie.
Zamykam je w klatkach mojej wyobraźni.
Teraz mogę patrzeć.
Zwężają źrenice, gdy chce je pogłaskać
(na białym prześwicie są
czarno-wyraźne).
Za każdym podejściem jestem coraz
bliżej.
Staram się je oswajać w blasku nocnej
lampki.
Pomiędzy cieniami które zostawiają
wyczuwam ludzkie ciepło.
To sygnał, że dla mnie,
nabierają kolorów takich jak myślałam.
Wiem co chcesz powiedzieć.
Mogę je wypuścić (są silne i wrócą).
Zostało coś we mnie w rodzaju ekstazy.
skurczyło się bezsilnie bez szansy
odwrotu.
Ma oczy dobrej mamy.
Czujesz to jak drzazgę bezsensownie
wbitą w okolice serca
(czytam, żeby poczuć...)
Dziękuje za komentarze i słuszne uwagi. Tomku inspiracją był wiersz(czyli dobrze dedukujesz) a dokładniej wiersze...

szarman


Komentarze (10)
wspomnienie mamy , której już nie ma lub nie było, gdy
była potrzebna pozostawia drzazgę w sercu...a wiersze
jak koty nie zawsze dają się podejść....
Z kociej strony - "Staram się je oswajać w blasku
nocnej lampki." - świat wygląda nieco inaczej... gdyby
kot umiał pisać... mielibyśmy groźnego rywala... a
tak, mamy mruczanki. ;)
jest inny jak inne ,jest dojrzały mądry ,poezja:))
bardzo mi cię
podoba.http://www.youtube.com/watch?v=UUrXqDqaJhs.pozd
rawiam
Wiersz wyróżnia się wśród innych... pozytywnie :)
wiersz do którego się wraca... wysublimowany, co może
zrobić siła wyobraźni ...
Wiersz ma nastrój i czyta się na jednym oddechu. Mam
zastrzeżenia do interpunkcji. To trudna część
gramatyki i sama często robię straszne byki, mimo że w
ulubionych na pierwszym miejscu panoszy się
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przecinek
piękna poezja, pozdrawiam
świetny, po prostu czytam z zapartym tchem, jest w nim
jakaś mroczność, tajemnica trudna do interpretacji,
lecz końcówka wyjaśnia wszystko
Na Dzień Mamy jak znalazł.
To jest oczywiscie piękny i dojrzały wiersz. Tak,
nieraz trzeba wielokrotnie, by poczuć faktycznie, by
doznać swoistej komunii z człowiekiem po drugiej
stronie. I zastanawiam się nad klimatem, on w
kontekście wiersza jeszcze dodatkowo inspiruje do
refleksji. Duże uznanie.
Czytasz, żeby poczuć, a piszesz żeby? Żeby czytelnicy
poczuli, i czują dobrą poezję.