Interpunkcjomachia
dla polonistów i nie tylko...
Interpunkcjomachia
Raz wykrzyknik posprzeczał się z
pytajnikiem
który podniesionym głosem dowieść chciał
racji
zapytał pytajnik urażony o prawo do
reklamacji
zaś wykrzyknik trzymał sztamę ze
średnikiem
ten ostatni posprzeczał się z pauzą już
wcześniej
od tygodnia się do niego za to nie
odzywała
a znajoma kropka na niego ją nabuntowała
sama była w związku od kilku dni z
myślnikiem
i przeżywała to bardzo choć już nie tak
boleśnie
jak wtedy gdy była w dwukropku
zakochana
myśląc że z tego związku wielokropki się
urodzą
a dwukropki tylko przecież z przecinkami
chodzą
stąd kropka była w kropce i bardzo
rozczarowana
w jednej chwili postawiona w krzywym
nawiasie
czuła się obco jak w cudzysłowie a
tymczasem
nikt już nie panował kto i co w tym
galimatiasie
i nie pomogło postawienie kilku poza
nawiasem
przybyła zaalarmowana przez wołacz
gramatyka
i sprowadziła wszystkich do wspólnego
mianownika
brak interpunkcji w wierszu absolutnie nieprzypadkowy
Komentarze (13)
Wspaniały wiersz.Robi wrażenie.Pozdrawiam serdecznie:)
+)
Ciekawie.
PS Ja staram się tak zrozumiale pisać,by nie stosować
tych wszystkich znaczków...
Super wiersz, jestem pełna uznania dla autora.
Fajnie,pomysłowo,choć i u mnie
jest wiersz,gdzie interpunkcja
jest w nim w roli głównej:)
Pozdrawiam Cię Maćku serdecznie.
Świetne, nie przepadam za interpunkcją, ot co:)
Pozdrowionka
interpunkcja ma więcej wspólnego z matematyką niz z
poezją. dlatego z poezji należałoby całkowicie wygnać
interpunkcję. Znakomicie zastępuje ją czucie treści.
silnia! silnia! a do poezji się nijak nima :(
drogi mariacie
to jest póki co interpunkcjomachia
z arytmetyką w roli arbitra
jak wpadnie mi pomysł na znaki matematyczne nie
omieszkam opublikować
a poza tym sprowadzenie do współnego mianownika nie
jest terminem wyłącznie matematycznym
pozdrawiam
Reklamacja! Jeśli arytmetyka przez wołacz przywołana,
to
kiedy do głosu dojdzie ilo czyn oraz ilo raz? Potęga
i pierwiastek też po macoszemu potraktowani. Znak
równości domaga się równo/uprawnienia.
Fajna ironia:-) :-) . Pozdrawiam:-)
Twój wiersz to tak jak wywód matrony w Kogel mogel na
temat rodowodu: Dobre:))
+)
odpisałem Ci Maćku w sprawie silni; mam nadzieję, że
odpowiedź Cię usatysfakcjonuje;
pozdrowienia