Ironia Losu
To śmieszne, ale myślałam, że coś się
zmieni
Że w końcu uśmiechnął się los
On ze mnie zadrwił
Ironia losu
Potargała me życie jak włosy na wietrze
I śmieje się ze mnie do rozpuku
Ironia głupoty
Złośliwa jędza – jakby czarownica
Podała kwaśne jabłko, krwawiące trucizną
Połknęłam ją dawno temu
Skutki odczuwam do dziś
autor




Ania_Beata




Dodano: 2006-09-28 00:01:51
Ten wiersz przeczytano 371 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.