Iskry
iskry żaru tlą źrenice
i popioły wokół tańczą
czemuś z kotarami powiek
ustami na ustach moich
jak zimnym dotykiem
rozpalasz pustą mogiłę
mego ciała spragnionego
od tak dawna zapomnianego
sznury włosów więzy plączą
rosa nagą pierś pokrywa
jak bez słów zapewniasz
wieczną rozkosz życia
autor
bosonarosie
Dodano: 2018-02-23 01:04:28
Ten wiersz przeczytano 767 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Podoba sie, mrocznie i sensualnie jednoczesnie.
Pozdrawiam.:)
Fajny erotyk i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)
jestem bardzo na tak :) pozdrawiam :)