I ja chcę do polityki, spółek,...

i ja chcę się zaszyć w tym lesie i nie słuchać bzdur
lecących ze szklanego ekranu

Wiersz taki jaki powinien być pisany na dzień
dzisiejszy…. Szabelkà raczej nic siè nie wskòra
wszystkie już sà w muzeum lub na ścianach prywatnych
posesji. Dzièkujè za poruszenie tematu… w tym jest ta
odwaga…kiedyś zastanawiał mnie fakt dlaczego ludzi
jest tak leniwych i nie chodzi do urn by głosować,
teraz Widzè że to nie lenistwo tylko nabyta màdrość.
Tak jak napisał “ “jastrz” …. Polityka nie istnieje w
tej chwili to jest tylko administracja…. To jest
kròtko mòwiàc SŁÖŻBA WYKONAWCZA …. Centralnego państwa
bez żadnej nazwy, ktòra wydaje polecenia a zatrudniane
bez żadnego honoru, rozumu i uczuć typy tylko to
wykonujà wypychajàc tym samym sobie materace ….. jak
ksièżniczki na grochu!!!! Zastanawiam siè tylko kiedy
ten GROCH zacznie ich w Te tyłki uwierać…a nie ZARAZ
ZARAZ zapomniałam, że Oni nic nigdy nie poczujà, bo to
sà roboty. Człowiek nie idzie do polityki a już
napewno nie dla pienièdzy jak to Kaczor powiadał… “
Monica” ma racjè wszèdzie indziej jest to samo…
podporzàdkowani do jednego systemu….. zastanawiam siè
teraz, czy jeszcze nie jest za pòźno by dołàczyć do
tych co latajà w skòrach zwierzàt (przerobionych na
odzież) po lasacch zdala od technologiii, mediòw,
specjalistòw od wirusòw….Dopiero teraz jestem pełna
dla nich podziwu I zachwytu I z całà świadomościà chcè
siè przyłàczyć do ich Plemien! Co za prostota I
człowieczeństwo w dziewiczej postaci…pragnè być tam I
przyżyć ostanie dekady z nimi! Reszta to obłuda, brak
nadziej I rozpacz za nasze dzieci! Dzièkujè jeszcze
raz bracie Robercie!

Wiersz taki jaki powinien być pisany na dzień
dzisiejszy…. Szabelkà raczej nic siè nie wskòra
wszystkie już sà w muzeum lub na ścianach prywatnych
posesji. Dzièkujè za poruszenie tematu… w tym jest ta
odwaga…kiedyś zastanawiał mnie fakt dlaczego ludzi
jest tak leniwych i nie chodzi do urn by głosować,
teraz Widzè że to nie lenistwo tylko nabyta màdrość.
Tak jak napisał “ “jastrz” …. Polityka nie istnieje w
tej chwili to jest tylko administracja…. To jest
kròtko mòwiàc SŁÖŻBA WYKONAWCZA …. Centralnego państwa
bez żadnej nazwy, ktòra wydaje polecenia a zatrudniane
bez żadnego honoru, rozumu i uczuć typy tylko to
wykonujà wypychajàc tym samym sobie materace ….. jak
ksièżniczki na grochu!!!! Zastanawiam siè tylko kiedy
ten GROCH zacznie ich w Te tyłki uwierać…a nie ZARAZ
ZARAZ zapomniałam, że Oni nic nigdy nie poczujà, bo to
sà roboty. Człowiek nie idzie do polityki a już
napewno nie dla pienièdzy jak to Kaczor powiadał… “
Monica” ma racjè wszèdzie indziej jest to samo…
podporzàdkowani do jednego systemu….. zastanawiam siè
teraz, czy jeszcze nie jest za pòźno by dołàczyć do
tych co latajà w skòrach zwierzàt (przerobionych na
odzież) po lasacch zdala od technologiii, mediòw,
specjalistòw od wirusòw….Dopiero teraz jestem pełna
dla nich podziwu I zachwytu I z całà świadomościà chcè
siè przyłàczyć do ich Plemien! Co za prostota I
człowieczeństwo w dziewiczej postaci…pragnè być tam I
przyżyć ostanie dekady z nimi! Reszta to obłuda, brak
nadziej I rozpacz za nasze dzieci! Dzièkujè jeszcze
raz bracie Robercie!

Świetny na czasie wiersz, dający do myślenia.

Pozdrawiam serdecznie :)

Temat na czasie daje sporo do przemyślenia - żądza
pieniądza...
Pozdrawiam serdecznie

Fantastyczny wiersz... Pozdrawiam serdecznie :)

Dobry wiersz godny uwagi + :)
Podpisuję się pod komentarzem mariat,
serdecznie pozdrawiam.

W polityce kto by nie był, to mu się zawsze opłaci, bo
wejdzie biednie a wyjdzie bogato. Jest tylko taki
malutki niuans, że ta ekipa jako pierwsza dała coś tym
najbiedniejszym, o co cała opozycja rozdarła się jak
stare kalesony, a teraz próbuję wciskać kit, że Ewa
Kopacz miała dać 500+. No przecież absurd nad absurdy
i nie czytałam nigdzie lepszej bujdy. Sądzą, że
zasianym covidem tak wpłynęli na ludzką pamięć, że
nikt nic nie pamięta.
Z kolei powtarzam za Sławkiem.Sad - osoby "ni be, ni
mee" są mile widziani przez polityków zagranicznych,
by łatwiej im było liść po liściu jak z sałaty
zdzierać co się da i gdzie się da.
A spółki skarbu państwa powiadasz są własnością narodu
- tak powinno być i winny przynosić dochód narodowi, a
zapytam - kiedy i ile Ci przypadło jako członkowi
Narodu z jakiejkolwiek spółki?
Ech te nasze Nikodemy, wiedzą jak kopiować by w garnku
zawsze własnym było, ale o dobrobycie narodu nikomu
jeszcze się nie śniło.
Dobry wiersz Robercie.

Przekaz wiersza zachęca do głębszej refleksji.
Pozdrawiam Robercie

+

Interesujący wiersz z chwilą zadumy...
Miłego popołudnia:)

Dobry wiersz, a poza tym za nureczką
i Sławkiem...
Dobrego dnia życzę, Robercie.

Ja tylko nawiązałem do głośnej powieści: "Na Zachodzie
bez zmian"
Erich Maria Remarque gdzie autor ubolewa nad straconym
pokoleniem

(kiepska) administracja

To o czym piszesz (podobnie jak i cała nasza ekipa
rządząca) nie ma nic wspólnego z polityką. To jest
tylko (kiepska) i (skuteczne) zapełnianie własnych
kieszeni. I nawet nie chodzi o te diety. One są "na
waciki".
Polityka dla mnie to jest wytyczenie dalekosiężnych
celów i konsekwentne ich realizowanie. Ostatnimi
takimi celami było wstąpienie do NATO i UE. Kiedyśmy
to zrealizowali, nikt nie ma już pomysłów na Polskę za
20, 30 lat. Zatem nie ma już polityków. Są tylko
administratorzy.
cbdo