Ja dzisiaj ciszę uszanuję...
Ja dzisiaj ciszę uszanuję,
Głosu w temacie nie zabiorę.
Niech inny nastrój sobie psuje,
Tym, co od dawna było chore.
Krzyk wzniósłbym śmiało, aż pod
strzechy,
Echo rozrzuci gwałt po lesie.
Ale przemilczę czyjeś grzechy,
Niechaj milczenie wieści niesie.
Wzrok nawet smutny nie zaboli,
Ciemnymi szkłami żałość skryję.
Tylko na tyle chcę zezwolić,
bo drugą stroną świata żyję.
Ma być ta cisza, niechaj będzie,
Głos, chociaż słuszny w sobie schowam.
Innym zostawiam trwanie w błędzie,
Moją zostanie cząstka słowa...
Komentarze (1)
Wiersz formalnie całkiem udany, szkoda że jego
przesłanie takie pesymistyczno-nihilistyczne.