Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ja Egoista...

Strasznie zmęczony przychodzę z pracy.
Dostaję obiad, ogólnie cacy.
Potem zasiadam w swoim fotelu.
Sapię i mruczę jak mężczyzn wielu.

Pytany o to jak dzisiaj było.
Narzekam: Nic się nie wydarzyło...
A czy tęskniłem i czy myślałem?
No wiesz kochanie...Czasu nie miałem.

Tymi słowami trochę przegiąłem.
Wstałem z fotela, za dłoń Ją wziąłem.
Wtuliłem czule w fartuszek w kratkę.
To może kotku...zrób mi herbatkę???

Ubrałem szlafrok, zdjąłem skarpety.
"Teraz mi trzeba tylko kobiety..."
No tak, jak zwykle, znowu zmywanie
i jeszcze pranie i odkurzanie!

Kiedy się w końcu o mnie zatroszczy?
Po co Jej chłop, taki z krwi i kości?
Jak będąc w domu brak mi kobiety...
Może poszukam innej? NIESTETY...

Dla wszystkich zapracowanych...

autor

merc

Dodano: 2017-02-15 10:04:50
Ten wiersz przeczytano 1068 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo dobry wiersz. Ironia super.
Słonecznego dnia.

PS Skąd ja to znam??

jadgrad jadgrad

ironiczna refleksja a i dobrze

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »