I ja mam lato,
Które nie istniało.
I nie było w nim jego
nad rwącym strumieniem,
niezapomnianej miłości...
Któż by spamiętał ten cały niebyt?
Utopia.
Omamienie.
Oddech słaby
jak nocny motyl ...
Duszą chcę zostawić
sobie na pamiątkę -
obrazy, jak zdjęcia.
Wszystko to co nie istniało.
Miłość której nikt nie pamięta.
autor
Pysia1
Dodano: 2015-07-31 14:39:18
Ten wiersz przeczytano 1272 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Może lepiej jak człowiek wchodzi w niepamięć?
przynajmniej tak nie boli:)
Miłego wieczoru Pysiu:)
Nawet gdy zawodzi pamięć,
serca nie okłamiesz!
Pozdrawiam!
Jednak to lato istniało
i pozostawiło wspomnienie,
też tak jak Celince podoba mi się wers i ja mam lato
które nie istniało,a wiersz można by trochę
dopracować,ale nie od razu Kraków zbudowano,jak
wiadomo.
Pozdrawiam,miłej niedzieli życząc:)
Autorka na to: Bardzo proszę o częstsze odwiedziny i
taką budującą krytykę. Bardzo chciałabym poprawić swój
warsztat. Zapraszam do oceny pozostałych moich tworów.
Szczerze mówiąc, to razi mnie trochę zapis. Z tego co
mi wiadomo, każdy pisze jak chce, ale jeśliby wiersz
miał trafić do oceny np. komisji konkursowej, to
jestem pewna, że z uwagi na błędny zapis, wiersz by
odpadł. Teraz niektórzy stosują zapis bez interpunkcji
i całość małymi literami, uzasadniając to tym - niech
czytelnik sobie wybiera sam, gdzie początek a gdzie
koniec zdania.
Takiemu podejściu do tematu inni zarzucają niewiedzę i
lenistwo. Ich zdaniem - zasady językowe są ustalone
przed laty, określone w podręcznikach i nie po to, by
teraz wracać do czasów, gdy książki były człowiekowi
niedostępne.
Twój zapisałabym np. tak:
1) metoda małych liter
I ja mam lato
które nie istniało
nie było w nim jego
nad rwącym strumieniem
niezapomnianej miłości
któż by spamiętał ten niebyt cały
utopia
omamienie
oddech
jak motyl słaby
duszą
chcę zostawić
sobie na pamiątkę
obrazy jak zdjęcia
wszystko to co nie istniało
miłość której nikt nie pamięta
------------
2) z zachowaniem starych zasad i niektórych moich
wstawek
I ja mam lato
Chociaż nie istniało
i nie było w nim jego
nad rwącym strumieniem,
tym bardziej - niezapomnianej
miłości.
Któż by spamiętał ten cały niebyt?
Utopia.
Omamienie.
Oddech słaby
jak nocny motyl...
Duszą chcę zostawić
sobie na pamiątkę -
obrazy, jak zdjęcia.
Wszystko to co nie istniało.
Miłość, której nikt nie pamięta.
==================================
Jestem ciekawa, co autorka na to.
ciekawie i romantycznie,,,pozdrawiam :}
Jak się nie pamięta to nie była miłość.Pozdrawiam .
+
Ładnie i mnie się wiersz podoba. Pozdrawiam Pysiu:-)
lato w pełni
pozdrawiam
Na bardzo słowa: I ja mam lato, które nie istniało...
a potem coś bym zmieniła:))Daję plusa za te słowa, są
super:))
Pysiu, powtórka tytułu w pierwszym wersie jest
niepotrzebne, to tak na marginesie. Jak można
zapomnieć o przeżytej miłości? Chyba, że to nie była
prawdziwa miłość a jedynie miłostka, która nie długo
bawi w sercu. Smutny ale ładny wiersz. Miłego
popołudnia życzę.
:)
Miłość czasami pokazuje nam i takie właśnie oblicza.
Życiowy wiersz. Pozdrawiam:)
Smutek wyziera z tego wiersza +)
Ciekawy tekst. Miłego