Ja się nie godziłem
Ja się nie godziłem,
wolność swoją zdusić.
I o to walczyłem,
dziś mnie nikt nie zmusi.
Swoje dokonałem,
czyn muszę doceniać.
Ale dobrze chciałem,
bo miałem marzenia.
Dziś naród w kłopocie,
lekko go osądzę.
Żyje sobie w cnocie,
za marne pieniądze.
Kto daje za darmo,
bez jakiejś wdzięczności?
Forsa jest tą karmą,
szczytem zależności.
Obudź się narodzie,
wstań na własne nogi.
Nie bądź jak przechodzień,
co pomylił drogi.
Porzuć złe myślenie,
przykrej zależności.
Masz przecież marzenie,
o jasnej przyszłości…
Komentarze (4)
Masz coś fajnego w swoim sercu, oczy otwarte a
charakter wg. prawdy. Takie też masz pisanie. Bardzo
to sobie cenię. Pozdrawiam
niestety smutne ale prawdziwe
myślę tak samo jak i Ty
no właśnie nawet nikt nie reaguje
na tragedie w Odrze
pozdrawiam
Obudź się narodzie,
wstań na własne nogi.
Nie bądź jak przechodzień,
co pomylił drogi.
na tak;
Naród śnięty jak te ryby w Odrze...trudno będzie się
obudzić
Pozdrawiam ciepło Tadek