Jak dwa koniki
A my jak dwa koniki
Ciągniemy nasz wóz
Po szerokiej drodze
Kopytami stuk stuk
Konikowe grzywy
Tarmosi wiatr
Przemierzamy stepów
Bezkresny świat
Cóż z tego że zdarte kopyta
Przecież wleczemy ciężar życia
Przysięgaliśmy sobie
W uprzęży dożyć swych lat
A życie niczym bałaguła
Na koźle siedzi
Pogania i strzela z bata
Hej wiśta wio... hejta wio
Do przodu koniki wio...
* bałaguła - reg. woźnica, ale także zrzęda. * wiśta- wykrzyknik do poganiania koni na lewo! * hejta- wykrzyknik do poganiania koni na prawo!
Komentarze (28)
@ bronislawa.piasecka
@ Annna2
@ Mily
@ szadunka,
Pięknie dziękuję za przeczytanie ciepłe, miłe
komentarze oraz poświęcony czas.
Pozdrawiam serdecznie
Fantastycznie ! Brawo.. Miłego wieczorku :)
Z lekkością o trudach życia,
świetny wiersz!
pozdrawiam serdecznie:)
Dobrze, ze to dwa koniki ten wóz życiowy wiozą "Bo we
dwoje dużo łatwiej przez to życie przejść'
jak mówi piosenka, a tak poza tym przy okazji
dowiedziałam się znaczenia słowa bałaguła, bo go nie
znałam, za co dziękuję Autorce.
Pozdrawiam, miłego dnia życząc.
Podoba mi się, prawdziwe i fajnie napisane. Może to
"wleczemy" bym zamienił na "ciągniemy", ale to
drobiazg. Pozdrawiam
fantastyczne!
Byle do przodu...;) Pozdrawiam ciepło Lariso :)
Razem lżej przez życie wędrować - oby w szacunku i
miłości. Udanego weekendu:)
ważne że razem
pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawie podany temat, wiersz napisany lekko, a
znakomita refleksja.
Pozdrawiam serdecznie.
Różnie się ludzie dobierają w pary. Jedni na
mękę...inni na szczęście :)
Pozdrawiam:)
Ważne że razem.
Bo tak łatwiej żyć.
Pięknie. Dwa koniki ciągną przez życie ciężki wóz i po
kamienistej drodze. Oby tylko zgoda była, to do cele
zawsze jest lżej we dwoje. Pozdrawiam.