Jak feniks
"W spalaniu musi być sens - inaczej, niczym jest rozżarzony popiół... "
Jak feniks
Jak feniks powstajesz z popiołu
w balsam dla duszy się zmieniasz
ukazujesz nowy piękniejszy świat
życie upokorzone odmieniasz
byłeś kiedyś tylko iskierką
tlącą się od chwili powstania
dziś objawiasz się złotą tęczą
z popiołu dopełniasz odradzania
nie można zniszczyć tych chwil
one zawsze odrodzą się na nowo
to symbol nieśmiertelności
a w nich ukryte słowo
(...)
autor
roberttino
Dodano: 2020-07-18 17:54:37
Ten wiersz przeczytano 1170 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Feniks jest ogniwem łączącym życie ze śmiercią i
symbolem transformacji. Ciekawie ująłeś temat i sam po
latach odrodziłeś się znów na Beju :))
Pozdrawiam!
Wspomnienia zostają na długo w pamięci :)
Pamięć jest wieczna, czasem to dobrze, czasem nie.
Pięknie napisany.
Pozdrawiam serdecznie :)
To prawda nie można zapomnieć czegoś co było piękne i
zapisane w sercu i pamięci :-)
Witaj ponownie wracasz z ładnym wierszem:-)
Witaj.
Bardzo ciekawie i z dobrą refleksją, przekaz wiersza.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Bo pamięć i wspomnienia są wieczne (jak Feniks) i
usunąć ich z pamięci nie można. Witam ponownie :):)
Bardzo dobra refleksja i puenta, pozdrawiam
serdecznie.
widzę, że jak Feniks się odradzasz (2004 rok- to sporo
czasu)
Z przyjemnością czytałam
Pozdrawiam :)
Ciekawie, optymistycznie, Alleluja i do przodu, prosto
z popiołów :)
Pięknie i z nadzieją.
Pozdrawiam
Re: Robert, to szkoda, że został usunięty ten dorobek,
ale można go przywrócić, ja też skasowałam jakieś 210
wierszy - tańczącej z wiatrem, ale część z nich
przywracam ponownie...
Pozdrawiam również, miłego wieczoru życzę, Robercie :)
Ładna refleksja; pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Grażyna za odwiedziny i komentarz. Ten
roberttino to z pewnością ja, bo jestem tu od 2004
roku, tylko został usunięty cały dorobek pisania.
Pozdrawiam, życząc dobrego dnia. Robert
Pewnych rzeczy zniszczyć nie można, to fakt, np, słowo
ostaje w nas na długo, pamięć /jeśli nie szwankuje/
również, a odradzanie jest wskazane, to stały proces w
przyrodzie, bywa, że ze ściętego drzewa wyrastają
nowe, młode gałązki, życie zatacza krąg i tak być
powinno...
Kiedyś też napisałam wiersz o odradzającym się
Feniksie z popiołów, może się kiedyś znów na beju
pojawi...
Dobrego dnia życzę Robercie, kiedyś był tutaj już ktoś
o nicku Roberttino...