Jak gołębie
Zapukał - o wiele lat spóźniony.
Otwarte, rzekła.
Tak długo na nas czekał świat.
Zaczął - "nie chcę wspominać fabuł,
ty bądź bajką o twarzy anioła,
otul skrzydłem, gdy chmura losowa
będzie chciała pochłonąć mnie
całkiem."
Choć światłość ich mniej jasna,
(są młodzi inaczej),
lecz nie inaczej czują
i zegar wie,
że nie ma im nic
do powiedzenia.
To nie jest jałmużna,
ani gwiezdny podarek.
Dwa srebrne gołębie
z tęczami na szyi
kochają teraz
tyle jeszcze...
Komentarze (10)
bardzo wzruszył mnie twój wiersz miłosc przetrwa każdy
czas...i te dwa srebrne gołębie cóż za wymowny
symbol...
nie ważny jest wiek miłości niech w sercu twoim i moim
zagości....pozdrawiam
Romantycznie, ciepło. Miłość jest taka sama, czy
dotyczy młodych, czy starszych. Zawsze unosi ponad
ziemią. Ciekawe metafory i forma wprowadzająca w tekst
czyjeś słowa. Pozdrawiam.
Jestem pod wrażeniem Twojego wiersza. Twoje słowa
trafiają do mnie swoim pięknem, bowiem mam już swoje
lata i mógłbym się utożsamić z tym o czym piszesz. Nie
muszę tutaj niczego komentować, po prostu dziękuje za
przyjemność przeczytania Twoich słów. Pozdrawiam:)
(gołąbki z tęczami na szyi to mogą być grzywacze)
Chociaż jest "gołąbkowo" i milutko, to dopiszę :)
"tyle jeszcze... " przed nimi obiecujących szans.
Podoba mi się wiersz gdyż jest bardzo życiowy
.Uśmiechem zaczynaj dzień,
każdego dnia uśmiechaj się.
Uśmiech odezwie się echem, bo szkoda każdego dnia .
Ładnie napisane, bardzo mi się podoba. Daję z uznaniem
PLUSA+.
Gołąbki znów gruchają :)
"i zegar wie, że nie ma im nic
do powiedzenia." ech...życie:)
Tyle jeszcze...dni przed nami, wykorzystajmy je na
miłość :)