Jak ja
Jak ja
Napisałaś tak delikatne słowa
i się nie wstydzisz
zmarnowanych uczuć,
zmarnowanych ale nie
dla ciebie.
One w dalszym ciągu goreją
żywym ogniem.
Użyłaś przenośni metafor
tak aby czytający
się nie domyślił zbyt łatwo,
pokryłaś je lukrem, czekoladą
niektóre zbyt gorzką.
Czytam widząc ciebie,
twoją twarz łagodną,
łzę w prawym oku
i błysk w lewym.
Widzę,
choć nie znamy się osobiście
to moja dusza wyrywa się
do twojego wiersza
jak byś mną była...
Łódź 25.02.2014 Mirosław Pęciak
autor
miniek183
Dodano: 2014-02-26 06:17:22
Ten wiersz przeczytano 570 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Niejeden wiersz początkiem był zakochania...
Pozdrawiam szybkobieżnego kolegę z "Granic".;)))