Jak kromka chleba
sięgasz po mnie
jak po kromkę chleba
zaspokajam twój głód
rozpływam się w ustach
sycisz moje pragnienie
napełniasz zaczynem
mój brzuch zaczyna rosnąć
jak razowy bochen
w żarze naszych zmysłów
upieczemy świeży chleb
autor
Kryga
Dodano: 2007-08-24 22:12:54
Ten wiersz przeczytano 801 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
.... no nie ...smaczny ...zdrowy ...apetyczny
....czytam i czytam ...sycąc się chlebem .... :-}
Widzę tu fajny wiersz z bardzo apetycznym pierwszym
dwuwersem.
interesująca jakby codzienność którą trzeba
konsumować Porównanie do kromki chleba wg wiary
obowiązek i stworzenie rodziny nowego pokolenia ładny
wiersz
W ciekawy sposób przedstawiony temat miłości i
wydanego potem owocu-potomstwa - tak to rozumiem.
Sięga po ciebie, jak po coś codziennego, jak po coś
oczywistego, co jest dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Nieźle opisane uczucia;))