Jak Kuba Bogu...
przyjdę do ciebie ludkiem najmniejszym.
szczerbatym, rudym, małym piegusem.
zapukam do drzwi mlekiem dzisiejszym,
przyjdę do ciebie cudzą pokusą.
wyschnięta studnią. zakalcem w cieście.
głodny, spragniony, bosy i goły.
z hifem w kieszeni. karą w areszcie.
prostym człowiekiem bez żadnej szkoły
Rumunem z dzieckiem. sąsiadka wredną.
akwizytorem z odkurzaczem.
nie powiem kiedy. przyjdę na pewno.
sprawdzić jak wiele dla ciebie znaczę.
Komentarze (24)
Dobry wiersz, jego treść koresponduje z przysłowiem,
że "prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie" -
charaktery i format człowieka widać najlepiej w
sytuacjach kryzysowych, w zabawie wszystko jest
prostrze - tak sądzę...
Liczy się nie powłoka cielesna, ale to co mamy w
środku.
oddawanie tym samym częste z zawiści i nienawiści a
tak serca zrozumienia szukają Wiersz obnaża obłudę i
wstrząsa sumieniem Dobry
bardzo TO mądrze i ładnie Małgosiu oddałaś-POZDR.
...bardzo często przychodzi do nas pocztą z przekazami
do zapłaty na fundację Maciuś...
albo numerem na który trzeba zadzwonić żeby pomóc
dzieciom...itp...
"najwyższa siła" jest wszędzie... :))
...dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest
niewidzialne dla oczu...
Oceniamy po powłoce, nie bacząc, że wewnątrz dusza
dygoce.
A dzisiaj napiszę Ci kazanie. Każdy powinien w ten
sposób myśleć. Jak często podobnie do faryzeusza
pokazujemy to co mamy na zewnątrz zapominając o
niewidocznym – duszy. Jajko wielkanocne ( po
roku przykładowo ) jest piękną pisanką, kolorową i
cieszącą oko. W środku? Wolę nie mówić, sami wiemy.
Więc wiersz jest bardzo mądrym wytknięciem naszych
podstawowych błędów życiowych. Jezus będzie sądził nie
za to kim byliśmy ale za to jacy byliśmy. Amen,