jak łza
coś wpadło Ci do oka pewnie
bo widziałam łzę
toczyła się po Twoim policzku
w dół
zaraz zniknie
w Twoim przepastnym kołnierzu
a może rozetrzesz ją
swoją dłonią?
nie zostanie po niej nic
nawet ślad
ta łza
to ja
coś wpadło Ci do oka pewnie
bo widziałam łzę
toczyła się po Twoim policzku
w dół
zaraz zniknie
w Twoim przepastnym kołnierzu
a może rozetrzesz ją
swoją dłonią?
nie zostanie po niej nic
nawet ślad
ta łza
to ja
Komentarze (7)
Łza znika jak wspomnienie.
Klimat wcale nie obojętny, pięknie o ginącej łzie.
Pozdrawiam serdecznie.
nie zostanie po niej nic
nawet ślad- tak jakoś smutkiem powiało.
Podoba mi się spokój.
I ciekawy też jest zapis.
Tak, wzruszająco...
Dobrej nocy życzę.
Ujmujące wersy, piękny wiersz, trąca czułą strunę,
pozdrawiam serdecznie:)
Ojej..jakie to wzruszające...
Pozdrawiam ciepło