...jak nowa tożsamość
kaj ta zima sroga zima
szczyt rozkoszy znalazła
zabierając białą pierzynę
uśmiech słońca zostawia
w specyficznej porze
jak roku żadnego czarem
osiągnęła tryumf miłości
oddając się śmiało wiatrowi
kolorem namiętnej radości
jak płytkie życie głębokie
tak zakochanie robi swoje
w uczuciu ciepłym lato sprawia
tworząc miłość sercem rozpalonym...
Komentarze (7)
w:) dziękuję jak też jeszcze raz pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
Zgadzam się z nowicjuszką,niech idzie i da
słoneczko.Fajny,ciepły wiersz.Pozdrawiam:)
Bardzo cieplutki wiersz.Dobrze, że
zabrała pierzynkę, niech sobie idzie i zostawi słońce.
Pozdrawiam serdecznie.
Cieplutko o przyrodzie i tak jest. Mamy luty i 10
stopni na plusie. Pozdrawiam nea
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
w:)dziękuję jak też pozdrawiam i słoneczny:) Tobie
przesyłam:)
Bardzo ładny ciepły wiersz. Pozdrawiam serdecznie