Jak Pierwszego Dnia ...
Chciałabym bardzo latać, ale czy to, że
latać będę sprawi, że urosną Ci skrzydła i
ze mną Tam będziesz....?
Nie, bo choć jedno skrzydło Ci dam Moje, Ja
z urwanym skrzydłem będę... Będę tutaj...
Ziemią będę...
Chciałabym poczuć tę lekkość,
zwiewność,magię. Lecz cóż z tego, że magia
tam będzie, jeśli pry mym Ciebie boku nie
będzie...?
Jeśli nie będzie ciebie nie poczuję się jak
w niebie. Ty jesteś moim niebem całym
światem i oddechem....
Gdy któregoś dnia śmierć zapuka do
Naszych drzwi proszę niech to będę Ja.
Zamknę wtedy oczy w pośpiechu i radości
W radości, że pewnego dnia,... źe pewnego
dnia do mnie dołączysz... Nie zniosłabym
myśli, że to Ty odejdziesz... źe gdy się
obudzę Ciebie nie będzie...
Gdy spojrzysz w gwiazdy Ja będę ta
najjaśniejszą najbardziej świecącą, każdy
Twój uśmiech stanie się Mą wiosną...
Każda Twoja łza... Szczęścia czy radości...
Spłynie jak pierwszego dnia... Jak
pierwszego dnia Naszej miłości?...
Umrę, lecz narodzę się na nowo... Już bez
Ciebie... Ja zapomnę o Tobie... Ty
zapomnisz o Mnie...
Tak musi być, musimy dalej żyć... Łączą
Mnie z Tobą te chwile tak ulotne jak
najpiękniejsze motyle
Gdy pewnego dnia znów stanę na Twojej
drodze Ja nic nie powiem, Ty nic nie
powiesz... Uśmiechniemy się tylko do
siebie.
Ja odejdę... Ty odejdziesz. Bez spojrzenia,
bez westchnienia... Będzie jak pierwszego
dnia... Jak pierwszego dnia naszej
znajomości...

Tala

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.