jak płynąć?
Słuchali filozofów, księży, rodziców.
Słuchali ptaków, szumu morza, radia.
Słuchali siebie nawzajem, żywych i
martwych.
Słuchali latami, uważnie, słyszeli
pytania.
Odpowiedzi nie padły...
Słuchali filozofów, księży, rodziców.
Słuchali ptaków, szumu morza, radia.
Słuchali siebie nawzajem, żywych i
martwych.
Słuchali latami, uważnie, słyszeli
pytania.
Odpowiedzi nie padły...
Komentarze (4)
witaj, dobre pytanie, odpowiedź: "a życie i tak
przebiegli po swojemu", jak proponuje napisać
mariat. pozdrawiam
Hmmmm, a choć poprawimy sens tego wiersza zamieniając
ostatni wers, bo jak nogły paść jak pisze autor -
oni tylko słuchali, Ja bym zamieściła coś w tym
rodzaju - |A życie przebiegli po swojemu|
prawda - odpowiedzi przynosi życie -pozdrawiam:)
odpowiedzi przynosi życie, prawda?...pozdrawiam