Jak się odnaleźć
zagubiony w świecie blichtru
szpanu i hipokryzji
gdzie prawda i czystość
już nie zachwyca
osaczony wśród gęgających kretynów
gdzie agresywne chamskie lansiarstwo
rozpycha się cudzymi garbami
przekupywany pełnymi gębami frazesów
przymuszany do bycia siłą Schwarcenegera
i miłością Jezusa
tkwi w bezsensie gdzie deficytem
staje się sprawiedliwość i prawda
przegryza się przez fałsz i pychę
by egzystować w zaciszu swojego
spokojnego raju
zakłócanego kłamstwami z nadmuchaną
odwagą w eter dla szmalu i sławy
uczciwy człowiek
Komentarze (22)
Gdy człowiek odnajdzie sens życia i wszechświata żyje
naprawdę ze spokojem na duchu :)
Pozdrawiam :)
Mocny!
Mocny wiersz! Bardzo mocny...
/Dlatego!
Moim szmalem będą/są wiązki światła,
dzięki jakim moja mennica złotem
nie obrośnie w metal skarbnicy wiedzy/
Całość z dużym podobaniem! Wiersz jest super.
Pozdrawiam cię serdecznie!
Tacy ludzie są solą w oku i bez skrupułów odzierani z
godności człowieka przez tamtych,
wspaniały refleksyjny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
jeśli ma się zakodowaną miłość łatwiej odnaleźć
skrawek własnego raju.
Plusik
Z przyjemnością czytałam i zgadzam się z puentą
wiersza. Pozdrawiam serdecznie, udanego weekendu).