Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

jak wódka spleśnieje

Zapytaj mnie jak chciałbym żyć
na teraz to nie powiem nic
nie powiem nic
A ona była taka jak była
i nic się nie zmieniła
nie zmieniła

Odeszła bo odejść musiała
widocznie odejść chciała
aby piosenka ta powstała
powstała.. z martwych

Z martwych najgorsi żywi są
żywią urazę i czegoś chcą
chcą wkurzyć, przeprosić,
a czasem trzeba ich znosić
ich znosić

Znosić nie mogę więcej trzeźwości
dlatego trzeba trzeźwych pomścić
oni nie mogą, mają rodziny
a u mnie wieczne imieniny
wieczne imieniny

Więc zdrowie Twoje nie wracaj więcej
bo znowu przepadniesz mi przez ręce
potkniesz o miłość, wybijesz zęby
a potem wracać nie wiesz którędy
nie wiesz którędy

W moim teatrze tylko dwa rzędy
w tych rzędach siedzą same zrzędy
na temat świata plotkują wiele
że skończy się jak wódka spleśnieje
tak się nie dzieje.. nie dzieje

Nie dzieje, a losy nasze spisane
przy jednym szybkim wściekle nad ranem
najlepszy kompan nijakiej podróży
sługa co niczemu nie służy
tylko źle wróży

autor

YARI

Dodano: 2014-09-04 11:05:12
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

krzemanka krzemanka

Podoba mi się ten wiersz w formie i treści.
Zastanawiam się czy nie lepiej od " bo znowu
przepadniesz mi przez ręce" brzmiałoby "bo znów
przelecisz mi przez ręce"? Miłego dnia.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »