jak zawsze...
w świecie ulotnych spraw
zmienności rzeczy
gdy nie ma czasu by mieć czas
i pamięć tracą słowa
w zadumie organów wróci
melodia kolędy
i słowa usunięte
w głębię niepamięci
mleczną drogą przybędą
goście spodziewani
by spocząć obok nas
nim znikną hen gdzieś w dali
zagrają świetlne ogniki
w oczach tak mi bliskich
w śnieżnobiałym opłatku
pastorałką życzeń
zapachnie zaszumi las
symfonią Czajkowskiego
i namaluje mróz
srebrną baśń Andersena
a Ty jak zawsze pytasz
jak spędzę Święta tego roku...
"życzę Ci aby DOBRO mieszkało w Twym sercu"
Komentarze (11)
Już pierwsza zwrotka mnie zachwyciła, następne nie
mniej. Nie pytam, jak spędzisz święta, ale życzę, aby
jak najlepiej.
często goście wnoszą większą samotność...
Wiersz nie posiada schematycznego rozkładu stałej
liczby sylab w wersach i stałej liczby akcentów i ich
stałego miejsca w tychże wersach, a więc na pewno nie
jest sylabotoniczny :) Myślę, że w rodzaju najbardziej
jest zbliżony do wiersza białego, stroficznego.
Przyjemny opis świąt, jednak meritum szukałbym w 2
ostatnich wersach, „a Ty jak zawsze... „
tzn. niestrudzenie, niezawodnie, albo wiernie, pewnie
to ktoś serdeczny, czyli jest refleksyjnie. Wesołych
Świąt, pozdrawiam :)
Bardzo refleksyjnie, wrażliwie... Podoba się :)
Pomimo wszystko, ta powtarzalność ma swój urok.
Wesołych Świąt:)
...gdy nie ma czasu, by mieć czas... dobrze jest żeby
dobro mieszkało w sercu...
Podoba mi się klimat i metafory. Świetny wiersz, no i
trudno nie zgodzić się z Galezariuszem.
Często z samotności wynika niechęć do świątecznych
gości.
pięknie i bardzo ryginalnie o świętach :-) Wesołych
Świąt :-)
Świąteczne już czuć, ale rymowany to raczej znak
zapytania, bardziej podchodzi pod sylabotoniczny.
Czyli wszystko po staremu. Czasami trudno jest coś
zmienić w tym zabieganiu, a po drugie po co zmieniać
jeżeli jest dobre. Pozdrawiam:)