...jak znaki nie wszystkim...
po deszczyku cudownie się zazieleniło
drzewa barwą odżyły róże i astry
przy nich śmieją się psie mordki
jesień zwiastują chłodem poranka
choć wieczór jest jeszcze uroczy
w którym słońca brak lecz nie uśmiechu
w oknach widzi uwidoczniony ogień
intensywną czerwienią płonący
jakby serca pożar pod napięciem woltów
tak prostopadle do kierunku ciepłego
wiatru
co ciepło zwiastuje w obwodzie
zamkniętym
dla wybranych życiem szczęśliwym
i tak mnie myśl spacerkiem nagle naszła
mój Boże co ty szykujesz w tej swojej
materii
pod takim napięciem intensywnej
czerwieni
kiedy na Niebie Słońca jest brak przed
mrokiem
czy chwilę nadziei dajesz lustrzanego
odbicia...?...
Komentarze (12)
w:) dziękuję jak też pozdrawiam i słoneczny
:)przesyłam:)
Ciekawa refleksja i ładnie napisana.Pozdrawiam:)
Ciekawa ta Twoja refleksja,też czasem takie miewam...
Pozdrawiam serdecznie:)
jest coś w tych rozmyślaniach, czyta się niełatwo, ale
warto :-)
Ciekawa proza w odcinkach:)pozdrawiam ciepło:)
To faktycznie w pełni refleksyjny wiersz, ale w
przyrodzie wszystko możliwe i nie szybko ginie.
Pozdrawiam i dziękuję za życzenia
Neo, ciekawa poetycka proza.:)
Wybacz czy "widzi uwidoczniony" to nie masło maślane?
Również ostatnia linijka "czy chwilę nadziei dajesz
lustrzanego odbicia...?..." brzmi jakoś
niegramatycznie i po co trzy kolejne kropki?
Pozdrawiam ciepło:)
Myślę, że jest to proza, składająca się z kilku
wątków.
Miłego dnia.
Oj, widzę szwankuje maszyna do głosowania = 3 pochwały
a 2 głosy.
Albo też pośpiech jest skutkiem/
a propos wiersza, (raczej prozy chyba) - wszelkie
znaki na niebie są człowiekowi dane, czy będą
rozpoznane, to już inna bajka.
Piękna przyroda. Pozdrawiam nea:")
Bardzo prawdziwy, utwór bardzo dobry. Szkoda, ze mogę
oddać jeden głos. Pozdrawiam neo.
Uwielbiam takie barwne wieczory:-) pozdrawiam