W jakim duchu?
Boląca prawda zniewala ludzi
Kłamstwo ohydą marną przykrywką
Impas dobroci te dusze studzi
Dolą niewolą marnego życia
Oprawą złudną wymyślne słowa
Kasta szamanów wrogiego rządu
Anioł odleciał zła nadbudowa
Unijna zdobycz wyznacznik prądu
Państwo umiera płacąc tym niżem
Gorset zachodu mamoną wyżu
Kleszcze rozpusty w bluźnierczej pysze
Islam zaporą życia negliżu
Rozkwit współczesny nędznych wartości
Poraża dobro mieczem obłudy
Państwa zachodu poraża prawda
Islam odpiera reżim tej nudy
Prawo unijne chorobą świata
Irracjonalizm związków hadesu
Fanatyzm ducha zniewaga brata
Bajońskie sumy miarą sukcesu
Komentarze (3)
Państwo umiera płacąc tym niżem
Gorset zachodu mamoną wyżu - mocne i mądre słowa.
Ślepy naród tego nie widzi.:)))))
Wspaniały wiersz odważnie przedstawiony z obserwacji
codziennego życia w naszym kraju. W ostatnim zdaniu
zmienił bym /kominowe płace i żebracze/ miarą sukcesu
- decyzja należy do autora.
Pozdrawiam
trafna refleksja w aspekcie wiary pozdrawiam:)))