Jałowe larum
Biją dzwony w całym mieście.
Ludność chwilę wzmaga czujność.
Hałas objął wielką przestrzeń,
jednak strachu szukać próżno.
Każdy myśli, że to próba
albo jakieś dziwne święto.
Wroga armia, rychła zguba -
- przecież to już wieczna przeszłość.
Praca nagli, dziecko kwili,
trzeba spinać zwykłe sprawy.
Miraż ładu wszystkich zmylił.
Obce pieśni wchodzą w bramy.
Krótka bitwa z garstką straży.
Miasto padło łupem groźnych.
Ludzka masa, przegląd twarzy
karnie słucha krzyków zbrojnych.
Było wcześniej grodzić trakty,
wszelkie szmery bacznie sprawdzać.
Nie ma wilka? Właśnie zawył.
Stara bestia pręży łapska.
Komentarze (8)
Tak,jak trafnie skomentowała Mi -
nie wszystkich.
Ukłony:)
Wszystkich zmylić się nie da...
Pozdrawiam :)
Tak jak moi przedmówcy - powiało grozą. No ale tak
niestety jest - historia lubi się powtarzać niestety,
a my nie umiemy wyciągać wniosków. Pozdrawiam :)
Powiało zagrożeniem,...
Pozdrawiam.;)
Zawsze było zagrożenie;albo ze strony wilka, albo
niedźwiedzia.
Grozą powiało z przekazu. Pozdrawiam autora:)
Taaa...historia lubi się powtarzać, a wróg nie śpi...
Pozdrawiam valanthil:)
Nic na zawsze nie jest dane. Historia potrafi się
powtarzać. Nie dajmy się omamić. Pozdrawiam
serdecznie. Udanego dnia z pogodą ducha:)