Janek utył na potęgę
Ze Zdzisiem założył się Gałganek,
ile w ciągu roku przytyje teść- Janek.
Pan Jan objadał się tortami,
pił bardzo słodkie wina.
Tył na potęgę- po młodopolsku,
aż się nie mógł dopiąć w tużurek.
Utył bardzo- ważył 130 kg,
był jeszcze grubszy niż Jurek.
Tańczyły góralki, tańczyli górale.
A Janek? Nie tańczył wcale.
Rzec można- Maruśki luby
był bardzo gruby.
Ślicznotka nie mogła objąć męża w pasie.
Aż się wkurzyła:
- Janek, ty grubasie!
I wniosek taki z tego- wzięła babeczka
knura mocarnego.
Szeroki tyłek, szerokie bary- tak wyglądał
Kujawianin stary.
Gałganek i Zdzisiek- chłopcy bardzo mili
niemiłosiernie teścia utuczyli.
Komentarze (3)
Fajnie i na wesoło.
Ty jak widać masz fobię jedzenia :)
a co ma powiedzieć ten co sam kucharzy i też tyle waży
Często tak się zdarza,
zwłaszcza, gdy się ma dobrego kucharza.
Pozdrawiam.