Jantar
myśli są zawsze wieczne a najlepsze te pozytywne
Oglądam śmierć, jestem zachwycona
ostatnie tchnienie owada w bursztynie
utrwalone.
Kolory nieba zamknięte w żywicy
piękno co było ? nigdy nie zginie
Widać komara - ostatnie jego chwile
z zachwytu sama serce swoje słyszę.
Owad się szykuje do ostatniego skoku
i jego ofiara ? dinozaur wystraszony
Co tak pasjonuje? robaczek w kamieniu
śmierć w biżuteri podnieca, czaruje.
Dzisiaj taki robak z obrzydzeniem
odpędzany
teraz to mój talizman - wzbudzający zachwyt
Komentarze (7)
bursztynowa utiuda
zauroczyłes i mnie
dosiego 2013 roku
"z zachwytu sama serce swoje słyszę."
Szczesliwego Nowego Roku:)
To co piękne nie zawsze łatwe. Robaczek zginął
tragicznie. Na Nowy Rok życzę Ci czystego bursztynu i
wielu radosnych wzruszeń :))
Czegóż to natura nie zrobi
i komar może nas zdobić!
Pozdrawiam!
no tak, w naturze zwłaszcza ludzkiej nigdy nic nie
wiadomo ;-)
Sopphie ma rację - troszkę popracować nad rymami i
wiersz bedzie cacuszko - tyle szepnę na uszko, bo
odpędzany/podziwiany, kamieniu/rzemieniu to nic
innego jak niepopularna częstochowa.
zachwycona - zatopiona, tchnienie - westchnienie, rymy
gramatyczne psują wrażenie przy czytaniu, sprawiają,
że treść staje się płytka, a przecież ona sama w sobie
taka nie jest :) Pozdrawiam