Jeden rok
Już rok minął
Bardzo szybko
A jakby to było wczoraj
Chmury gładko przylegają
Do spokojnego nieba
Nie zważając na mnie
Minęło tyle dni
A ja nadal siedzę w tym samym miejscu
Gdzie piasek chwieje się na wietrze
Przecież czas się zatrzymał
Niby tylko dla Ciebie
Jednak nie potrafię iść dalej
Tyle nowych wysp
Mam do zwiedzenia
I co z tego ?
Gdy nie ma z kim dzielić chwili
Lubiłeś gdy rozniecał się ogień
Więc zapalam świecę
Rzucam ją sobie do stóp
Płoną moje dłonie i włosy
Wzniosę się z dymem wysoko
Aby nie stracić kolejnej sekundy
W samotności
Już rok minął
Zbyt długo
Za późno
Aby sięgnąć szklanego zenitu
Klaudia Gasztold
Komentarze (5)
Witaj
Ostatnio byłem u Ciebie zbyt dawno i wtedy Twoje
wiersze jakoś mnie nie zachęcały do czytania. Dzisiaj
otwieram oczy zdumione tak piękną metamorfozą Twojej
poezji.
" Szara myszka" jest wobec powyższego, awatarem
nieaktualnym.
przyślij choć pustą kopertę jak w piosence
miłość i tęsknota
super, pozdrawiam porannie
O smutnej milosci tez mozna bardzo pieknie.
Pozdrawiam Klaudio serdecznie :)
Bardzo smutny, przejmujący wiersz. Pozdrawiam milutko
Klaudio.
Smutny wiersz, pełen tęsknoty.
Wszystkiego dobrego życzę, Klaudio.