Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jednostkowe przypadki

Dziękuję za inspirację (komentarzami do wczorajszego wiersza) Markowi Żakowi



Powiedział raz znajomym Jurek,
Co chleb kupuje u Kosa, że tra-
fił kiedyś w chlebie tym na sznurek,
A było sznurka tak z pół metra.

I nic. Upłynął miesiąc może,
Jurek dwa gwoździe po pół cala
Na ladzie sklepu raz położył
Tłumacząc, że je w chlebie znalazł.

Tego mistrz Kos już nie wytrzymał
I na policję Jurka zgłosił.
Oskarżył go o czarny PR,
Co firmie straty wciąż przynosi.

Przyznał, że w chlebie mógł się znaleźć
Sznurek, dwa gwoździe półcalowe,
Może coś jeszcze nawet... ale
To są przypadki jednostkowe.

autor

jastrz

Dodano: 2022-07-24 01:11:49
Ten wiersz przeczytano 1302 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Rymowany Klimat Zimny Tematyka O brzydocie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

Lidia Lidia

To było w czasach PeeReLu. Mój Tata, młody, żwawy
emeryt kupił chleb w Delikatesach na krakowskim Rynku,
po czym, po odejściu od lady, zaczął się temu
bochenkowi bacznie przyglądać, ponieważ dziwnie mu się
nie podobała wypukłość z boku wypieku.
Kiedy ją odkroił, to z ciasta wypadł ludzki ząb.
Niedaleko, bo na ul. Wiślnej mieściła się redakcja
bardzo popularnej oraz lubianej popołudniówki "Echo
Krakowa" [do której później zresztą trafiłam jako
publicystka] aby zademonstrować swój zakup.
O, jaka była chryja :-D :-D :-D
Tata przezornie przez długi czas nie pokazywał się w
okolicy tego stoiska.

Belamonte Belamonte

Ha, ha, bu, buuuuu....

Mgiełka028 Mgiełka028

Takie wpadki nie umilają konsumpcji. Miłego dnia
Michale :)

tarnawargorzkowski tarnawargorzkowski

Ja natomiast aby pokazać Warszawę z lepszej strony
zapraszam do warszawskich muzeów cisza spokój dziczy
nieuwidzisz spokojnie można kontemplować sztukę
urodzony na Pradze choć teraz mieszkający na wsi

Kri Kri

Wielkie miasta to dżungle,
w nich znajdziemy wszystko,
również dziki pęd do karier, stanowisk, życia,
a słowo dzicz ma wiele synonimów,
również ludzie i ludziska,
pozdrawiam serdecznie:)

Marek Żak Marek Żak

Prościej byłoby napisać "przepraszam za nazwanie
warszawiaków dziczą" i zamknąć temat.

anna anna

nie takie jednostkowe ja też trafiłam na sznurek i
pet po papierosie w chlebie. (odtąd chleba nie jem,
albo sama piekę, albo bułki)

Annna2 Annna2

Tak sobie pomyślałam nad tą dziczą jeszcze.
Warszawa zburzona była w 95 proc.
Odbudowali ją ludzie- nie dzicz.
Ludzie są różni- źli, dobrzy zawsze jacyś. Nie ma
tylko złych.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »